Czuję się tak przygnębiony... i sam.

click fraud protection

Spotykałam się z pewnym facetem przez trzy miesiące i pobraliśmy się dzięki błogosławieństwu rodziców. Przed ślubem często mnie zabierał na wyjścia. Ale nigdy nie pozwoliłam mu płacić moich rachunków przed ślubem, chociaż on nalegał. Po ślubie wszystko się nagle zmieniło. Nigdy mnie nie zaprasza i spędza czas ze swoimi byłymi współlokatorami (ci goście nie są żonaci) i nagle zaczął dużo ode mnie oczekiwać, czego nie powinnam trzymać jestem pokojówką i sama zajmuję się domem. A teraz nagle wyjawia, że ​​po dwóch latach namówi rodziców, żeby zostali z nami. Kiedy przed ślubem okłamał mnie, że rodzice nie są od niego zależni. zawsze uważa, że ​​ma rację i nigdy nie rozumie mojego poglądu. Często się kłóci. Nie jest romantyczny i nie zaskakuje mnie nawet drobnym prezentem po ślubie. To tylko dwa i pół miesiąca małżeństwa :( czasami żałuję swojej decyzji o poślubieniu go. Bardzo go kocham i nie mogę myśleć o opuszczeniu go. Zawsze mówi, że wyświadczył mi przysługę, poślubiając mnie. Mówi, że żona powinna być jak żona prowadząca gospodarstwo domowe.pls pomóż mi, p.s

Nie, nie jesteś samolubny, okres. Niektóre relacje są ważniejsze niż pieniądze. Czuję, że musisz odwiedzić swoją matkę, tylko Bóg wie, ile jej zostało czasu i nie powinieneś przepuścić ostatniej szansy na odwiedzenie jej. Pomyśl o swojej mamie, ona Cię teraz potrzebuje. I nie daj Boże, przypuśćmy, że pewnego dnia będziesz cierpieć i nie zostanie ci wiele czasu, a twoje dzieci nie przyjdą do ciebie, bo to „zbyt duży koszt”, jak byś się czuł? Nie ma żadnych „jeśli” ani „ale”, idź odwiedzić swoją mamę.